Co zrobisz gdy stanę przed Twoimi drzwiami z sercem wyrwanym z piersi, ukrytym w bujnym bukiecie krwistych róż? Odrzucisz mnie, czy wysłuchasz? Z Twoich oczu uwolnią się emocje w postaci łez, czy jednak podasz mi dłoń i odbierzesz podarunek? Wbijesz mi słowny nóż w serce, czy może uraczysz miłym gestem, chociażby uśmiechem? Co ja bredzę, pewnie nawet mi nie otworzysz, a ja nie zbiorę się w sobie na odwagę i nie stanę przed Twoimi drzwiami..
|