kupuję kolejną paczkę szlug. to tylko do towarzystwa, hej, nie śmiejcie się, prowadzę zdrowy tryb życia. kolejny wypalany papieros. to już nawet nie przynosi mi ulgi. mała, wiem, że jest ci ciężko i będzie- słyszę - bagaż emocjonalny, ale pierdol to. w piątek znów się najebiemy. zapomnisz. chciałabym się tak skurwić, nie myśleć o nim przez jeden wieczór. bo one są najgorsze. ale czy to jest rozwiązanie? czy potem poczuję się lepiej? będzie dużo nowych znajomych. poznasz kogoś, tego i tamtego, fajni są. dzięki, może zapomnę. zastanawiam się jak to jest odczuwać bliskość kogoś innego. czy pachnie tak samo jak ty?
|