marzenia? mieć Go w dalszym ciągu. być z Nim, tworzyć razem ten perfekcyjnie nieidealny świat. walczyć z zazdrością, kiedy nie dociera do Niego nic, a potem gdy ochłonie, zaczyna rozumieć co złego zrobił . walczyć ze sobą i przede wszystkim potrafić z Nim rozmawiać.. nie ograniczać Go. wspierać we wszystkim, bo jest genialny gdy przy mnie nawija . być przy Jego boku przy dążeniu do każdego z obranych celów. kiedyś tam zamieszkać razem i jeść jego lody z truskawkami. spać z Nim, bo kocham, kiedy odsuwam się o kilka centymetrów, a On przysuwa się automatycznie i przytula mnie do siebie. patrzeć ciągle na Jego głupi uśmiech i w te cudowne zielone oczy, które mówią mi wszystko. całować się z Nim.. kochać się z Nim.. przytulać najmocniej, bo uwielbiam te ramiona. jego pragnę, jego chcę - jest moim z każdą minutą coraz bardziej zdobywanym marzeniem...
|