pamiętasz te wszystkie dupy, te ploty, że zwariowałeś na moim punkcie w ciągu kilku dni. ja nie wiedziałam kim jesteś czym się zajmujesz nie znałam cię, za to wszyscy znali ciebie. tak śmieję się z tego teraz, ale cudownie było czuć, że jestem dla ciebie wszystkim, i na każdym kroku to pokazujesz. udowadniałeś, że nie jestem twoją kolejną zachcianką. chciałeś spędzić ze mną swoje życie, chciałeś mieć ze mną dziecko. nawet kumple z którymi spędzałeś każdą wolną chwilę byli w szoku że tak się zakochałeś bo przecież każdy tylko nie ty. wszystko było przeciwko nam. jednak ty konsekwentnie upierałeś że tylko ja się liczę i wszyscy to widzieli. zazdrościli nam naszego szczęścia, pamiętasz..
|