Chciałbym się jeszcze powłóczyć z Tobą, póki żyjemy i mam Cię obok.
Zjechać z Tobą w dół po poręczy,
wspólnie się wyczołgać z nędzy.
Schować szczęście tu pod podłogą,
zanim przyjadą i nas wywiozą.
Zobaczyć razem niebo po burzy,
skoczyć w kałuże, żyć jak najdłużej... jak najdłużej
Chciałbym się jeszcze powłóczyć z Tobą, póki żyjemy i mam Cię obok.
Zjechać z Tobą w dół po poręczy,
wspólnie się wyczołgać z nędzy.
Schować szczęście tu pod podłogą,
zanim przyjadą i nas wywiozą.
Zobaczyć razem niebo po burzy,
skoczyć w kałuże, żyć jak najdłużej...
Siedzę na ławce patrzę na słońce,
chyba już dzisiaj nigdzie nie zdążę.
Chyba już nigdy nie będzie lepiej,
nie będzie dobrze wiec się nie spieszę.
|