chyba już powinnam przyzwyczaić się do myśli, że moje życie jest totalnie pokręcone. rany po poprzednim związku zaczęły się goić. znalazł się ktoś kto sprawiał, że pojawiał się banan na twarzy. ale co z tego jak znów trzeba było się pożegnać. kolejne dwa miesiące będę tęsknić duszą i ciałem. mam nadzieje kochanie, że nie zwariuję. już włączyła mi się opcja chodzenia w kółko po pokoju i tęsknota. ogromna tęsknota. a jeszcze dziś rano obudziłam się przeszczęśliwa w Twoich ramionach z szerokim uśmiechem na twarzy i ze świadomością, że dawno się już tak nie czułam.
|