To był ich ostatni dzień razem. Stali oboje w toalecie przed lustrem i szykowali się do wyjścia. Były to ich ostatnie chwile przed wyjazdem. Mieli spotkać się dopiero za kilka tygodni. Ona przebierała się a on mył zęby i spoglądał w lustro. Zgrywała nieśmiałą przebierając się z piżamy. Jej bluzka nie do końca zakrywała jej nagi dół. Spod krawędzi bluzki widać było jej słodką "myszkę" próbowała ją zakryć zanim ubrała bieliznę. On tylko uśmiechał się i krztusił pastą... To chyba ostatnie wspomnienie tego dnia które było pozytywne... potem on musiał zostać..../wieczny_marzyciel
|