Gdy Cię spotkałem, wiedziałem: bierz szczęście od razu - nie zwlekaj,
Im więcej o nim myślisz, a go nie masz, tym szybciej ucieka.
Pamiętasz? To nie był byle jaki podryw.
Jeszcze nie wiedziałem, że się kłócisz o swoją część kołdry.
Zrobiłem pierwszy ruch, w uszy szczypał mróz,
Luty, taksówka, dotyk Twoich ust.
|