zawsze byłam nieśmiała, nigdy nie mówiłam dużo, zawsze byłam wstydliwa, nigdy nie broniłam swojego zdania, no bo po co ? Teraz? Teraz jest zupełnie inaczej i uwierz mi można zmienić się z dnia na dzień. To jest tak jak z fałszywością możesz stać się wrogiem z minuty na minute i nie chodzi mi tu o błahe sprawy. Nigdy się nie wywyższałam zawsze byłam typową "szarą myszką" bez swojego zdania, a teraz? Stałam się "bandytką" która zastrasza innych, obgaduje, poniża, wyzywa.. hahahaa pojebało ludzi konkretnie, chuj wam wszystkim fałszywym i dwulicowym osobom w dupe jeden wielki chuj na imie. Jesteście nikim rozumiecie? Jesteście kimś kto dla mnie nie istnieje, jesteście czymś w rodzaju, jesteś bo jestes chcesz to cie nie będzie. Bla bla ten świat jest piękny tylko ludzie to kurwy, nieprawdaż ?
|