Jest tak blisko jakbyśmy były jednością,nierozerwalną. Jej kasztanowe włosy łaskoczą mnie po szyi. Brązowe oczy są ciemniejsze niż zawsze . Błyskiem mówią do mnie o miłości. Tak pięknie mówią przy akompaniamencie Jej oddechu.. Jej policzki pokrywa delikatny rumieniec. W powietrzu unosi się delikatny zapach Jej wspaniałego ciała. Rozchyla bezwiednie wargi ,które barwą przypominają najpiękniejszą różę. Dotykam Jej ciała. Jest tak delikatne.. Opuszkami palców błądzę po miejscach ,które są tak dobrze mi znane... Składa delikatny pocałunek na moich wargach ,a ja wpadam w odchłań. Zniewolona przez Nią jestem w stanie zrobić wszystko,by usłyszeć Jej urwany oddech...
|