Byłam kiedy inni się odwrócili, kiedy nie było już szans na poprawę, a teraz zostałam całkiem sama ze swoimi problemami, uczuciami, bo nawet nadzieja mnie opuściła. Łzy mimo sprzeciwu kreślą drogę na moich policzkach, jestem bezsilna i zła na samą siebie że nie potrafię ich powstrzymać. Mój cichy płacz przeradza się w głośny szloch, czuję pustkę, totalną pustkę./siwaa17
|