Wiesz jakie to uczucie kiedy wszystko jest źle i nie tak? Kiedy myśląc nad czymś coraz bardziej uświadamiasz sb, że to może Ty popełniłeś błąd? Zmienił się strasznie, mówią.Ty go zmieniłaś.. Czy to mój błąd? Czy to moja wina? "Jestem cudowna, widzicie? Dla mnie ludzie się zmieniają"-mówię.Ale tak naprawdę myślę "co ja zrobiłam?". A co jest najgorsze? Że znamy się tak krótko i on się nie zakochał. To tylko glupie zauroczenie, Skarbie.. On nie "kocha" mnie za to kim jestem, ale jaka jestem.. Podoba mu się moja okładka, a nie wnętrze... nic więcej. :c
|