Nie umiem opisać stanu, który mi towarzyszy. Nie ma sił, aby żyć, z każdym dniem jest coraz gorzej, rozpadam się na małe kawałeczki, liczę godziny do naszego następnego spotkania - wtedy jest lepiej, o niebo lepiej. Gdy jesteś obok, mam lepsze samopoczucie, lepiej się czuję i odczuwam mniejszy ból. Jesteś najważniejszym człowiekiem w moim życiu, ale Ty nadal nie potrafisz wypowiedzieć się po jednej stronie, chujnia.
|