Jeden głupi wybryk, a skreślił cały rok przyjaźni, mówiliśmy sobie przecież nic się nie stało, a jednak stało, głupio mi i widzę w Twoich oczach ten sam wstyd., który paraliżuje nasze głosy nie pozwala na normalną rozmowę, na swobodny śmiech w swoim towarzystwie ... boli mnie to strasznie, chciała bym Ci chyba wykrzycczec to co czułam kilka miesięcy temu, te zdenerwowanie to wszystko., pierdolony alkohol to w nim utopilismy nasza przyjaźń
|