I ta pierdolona bezsilność, gdy już sama nie wiesz kiedy mówisz prawdę, a kiedy perfidnie kłamiesz. Jesteś za dobrą aktorką, żeby połapać się w tym co czujesz. Każdego dnia udajesz, bo musisz, tylko przez to ciągłe "granie" nawet gdy już nie musisz, udajesz dalej, udajesz sama przed sobą, że dajesz sobie radę i żyjesz w zakłamanym stereotypie szczęście .
|