Po nim przechodziłam kilka etapów smutku. Najpierw była kompletna obojętność na jego osobę, poźniej ciągły płacz po nim, następnie przyszło picie, ćpanie tylko by o nim zapomnieć, dalej zaczeła się nienawiść do samej siebie i głodzenie się a teraz jest pustka. Kompletne pustkowie emocjonalne w mojej głowie.
|