całujesz, dotykasz mnie, widać że czujesz się dobrze, nie przestajemy, chociaż powinniśmy, i wkońcu tak, kochamy się ale ciałem, duszą kochamy całkowicie inne osobny. może nawet w tym momencie myślimy o nich, ale jest przecież tak idealnie, kurwa. Nie przestajemy, chodź czujemy się zakłopotani, wiemy że to nie jest dobre rozwiązanie. Leżymy w ciszy ponad pół godziny, myśląc o "tamej" "tamtym", puszczasz głośniej kawałki małpy, by nie słyszeć swojego sumienia. Czuje się jakby ktoś zajebał mi w twarz, jakbyś prawie wyznał mi miłość widząc mnie z innym. Nie potrafimy zakmąć wczesniejszych rozdziałów i żyć chwilą. Jednak potrafimy zajebiście udawać i się ranić / olkin
|