jak tam w szkole (siostra)? - a jak ma być dzień jak codzień . - No a chłopacy w klasie jak ? (chodzilo jej tylkoo jednego mojego ex). - no jak to jak zyją .. Wgl myslalam ze bedzie gorzej balam sie ze nie dam rady z tymi rozszerzeniami. - Najgorzej to się bałas pewnie o tą chemię co ? (mama ) -Nie no chemia to jeszcze w miarę .. Mama w śmiech i mówi chyba nie załapałaś chemia miłosna .. A ja o szit mamo .. Daj spokój hhaah.. Mama mistrzu podpierdalania się ze mnie .. Dziena ./lokoko
|