[3] Mama zawsze wolała ją, była młodsza i nie sprawiała kłopotów, właśnie widać. To wszystko powoli mnie niszczy od środka. Prawie dochodzę do swojego domu, wróć do ich domu. Przez nią nie mam nic. Na samą myśl o tym, że są ze sobą, że śpią w moim łóżku jest mi nie dobrze. Udaje kochającą matke dla Kamila, zawsze była kiedy potrzebował matki. Wszystko to wymyśliła, bo byłam jej zagrożeniem. Nie mam nic.. A może się wycofam i nie będę im przeszkadzać, powiem "Cześć kochanie pamiętasz mnie? A ty mój syneczku pamiętasz swoją mame?" To jest żałosne ale nie mogę się wycofać za dużo już straciła. Dobra wdech, wydech, wdech, wydech i dzwonię. [jestemjakajestemxd]
|