Zwykła dziewczyna. Na co dzień uśmiechnięta, ciesząca się życiem. Niestety to tylko tak wygląda. Czasami mam ochotę skończyć ze sobą, czasami się czuję tak jakby każdy miał mnie w dupie.. Nie potrafię poradzić sobie ze własnymi uczuciami, tak jak większość dziewczyn.. Dławię w sobie smutek, potrzebuję pomocy, ale ją odpycham. Niby mam przyjaciół, ale co to za przyjaciele, gdy w najgorszych chwilach zostaje sama. Kupuję czekoladę ,żeby poczuć się lepiej, wiem dziwnie, zazwyczaj to pomaga gdy za nim tęsknie.. ale.. przecież nie mogę tak ciągle. Żyje w ciągłym stresie, czasami mam ochotę wyjść gdzieś sama i już nie wrócić. Eh, moje życie to syf po prostu. P.S trochę o mnie na początek.
|