Nieosiągalny egzemplarz, rozgryzłam Cię, można podziwiać, nie można mieć. Jesteś przeciwnym biegunem, łamaczem serc. Arktycznym chłodem usypiasz mnie. Czas upływa, tracę głowę, nadal nie wiem jak to zrobić - jak Cię zdobyć. Jestem Tobie obojętna.. ten scenariusz pełen jest smutnych scen.
Stoję w miejscu wciąż, a czasu jest coraz mniej. To jednostronne kochanie i więcej nic. Rozumiem wszystko, tak musi być.. I choć się nigdy nie dowiesz kim jestem ja, wciąż jesteś wszystkim tym, co mam.
|