W życiu jest jak u mnie z tym remontem: niby chcemy, żeby coś się zmieniło, niby kręcimy się w kółko, nie wiemy co począć, ale jak przychodzi czas na zmiany, to pierwsze pojawia sie przerażenie i chęć wycofania się..... instrynkt ucieczki...dlatego tak niewielu z nas ma odwagę na prawdziwe , konstruktywne dzialania, na burzenie, niszczenie i budowanie od nowa.... ciągle mamy początek roku, ciągle jest dobry czas,zeby zaczynac...cos nowego
|