to nie jest tak, że nie chcesz miłości. Ty po prostu nie chcesz być znowu zranioną, ale najbardziej nie chcesz zranić drugiej osoby ponieważ znasz ten ból. Nie mówię, że specjalnie, po prostu bojąc się miłości odepchnęłabyś kogoś prędzej czy później z najzwyczajniejszego strachu, tym samym zadając jej ten sam "cios", który ty dostałaś. A wiesz dlaczego? Bo Twoje "siniaki" również się jeszcze nie zagoiły.
|