Stchórzyłeś, znowu. Bałeś się spojrzeć Jej w oczy przy rozstaniu, bałeś się, że nagle zmienisz zdanie, bo znowu zobaczysz dziewczynę, która Cię pokochała mimo wszystko. Tym razem też się czegoś bałeś, patrzyłeś na Nią, ale sam nie wiesz dlaczego. Usiadłeś obok, choć nie było Cię stać nawet na słowo " cześć ", słyszała Twój głos, ale nie odwracała głowy, Ona się nie bała, Ona po prostu znienawidziła Cię za wyrządzone krzywdy. I tchórzysz, za każdym razem jak Ją widzisz. Kiedy spotykacie się wzrokiem, czujesz, że kimś dla Ciebie była, ale uznałeś, że lepiej zapomnieć, usunąć zdjęcia, usunąć Ją z pamięci, nie czekając na Jej wyjaśnienia..
|