''poraz setny, wdeptuje w to samo gowno, w to samo bagno, syf, ktora mimo mojego sprzeciwu wciaga mnie, nikt nie slyszy, nikt nie raczy pomoc.. probuje bronic, jestem pod sciana, miedzy tym co wiem, a tym co czuje, to mnie niszczy, o kazdej porze dnia i nocy, w kazdej godzinie, minucie, czuje, ze po prostu umieram, tak po prostu.. nie potrafie z tym walczyc, za bardzo go kocham..'' / 2810
|