myślałam, że rozumiesz bo to przecież Ty mówileś, że znasz mnie najlepiej. mialeś wiedziec co zrobić gdy krzycze, płacze albo się śmieje. mówiles ze zawsze bedzie dobrze i nic sie nie rozsypie a teraz kiedy ja denerwuje sie o byle błachostkę wracasz do rzeczy zbyt bolesnych, tylko po to żeby mnie dobić, choć nawet nie wiesz jak bardzo mi zależy na NAS i jak bardz chciala bym żeby nie bylo więcej kłótni obrażania zrozum ze ja tylko boje się zostać sama i żyć be Ciebie.
|