Dziś na przerwie usiadłam z dziewczynami na ławce podszedł przysunął lawke usiadl obok i zaczęliśmy się klocic o to ze niby źle mu podałam prace domowa i każdy miał swoje zdanie , Az w koncu kolezanka mowi ej dobra nie kłóćcie się . A my dalej kłótnia a ona no weźcie spokój a my na siebie i na nią i w śmiech a on my tak zawsze. :D Potem widząc go ze swoją dziewczyną, nie to nie dla mnie .. Ale udawałam, przed znajomymi śmiałam się i wgl .. Śmiejąc się spojrzałam w ich stronę , moje i Jego spojrzenia się spotkały.. Uśmiech momentalnie zniknął z twarzy a w oczach i w sercu był tylko ból, cierpienie, złość… odwróciłam wzrok i zapatrzyłam się w zupełnie inny punkt .. Nagle wyrwał mnie głos przyjaciół autobus otrząsnęłam się i poszłam stamtąd. To cholernie boli kiedy widzę was razem .. nie chcę na to patrzeć jeszcze jutro wyjazd z klasą i z nim .. Cudownie .. Dziękuje kurwa -,-.. Boli…./cz.3 lokoko
|