Brak mi sił na co kolwiek.
Wszystko wydawało się piękne , uśmiech od ucha do ucha
sam pozytywizm.
No tak , ale szczęście nie mogło trwać za długo.
Koleżanka w szkole od rana jakieś sapy , kolejny raz musiałam skłamać , głowa i brzuch mnie boli
a na koniec dnia dowiedziałam się , że bliska mi osoba obrabia mi dupę. Zdziwiona? Nie sądzę.
Straciłam nadzieję na jakie kolwiek szczęście.
Chciałabym zapaść w długi sen i zapomnieć choć na krótką chwilkę o tych wszystkich nie miłych rzeczach , które mnie od jakiegoś czasu spotykają
i mieć to wszystko głęboko w dupie.
/hermenegildaaa
|