"Od lat szukał miejsca, milczał gdy krzyczał tłum,
Chciał odrobiny szczęścia by ukoić swój ból,
Szukał sensu w treściach, słów gdzie ciszy sześcian,
serce pękało w pół, a on za nic nie mógł przestać.
Mówił: "Muszę przetrwać" i ufał, że się uda,
nawet gdy obłuda zamieniała w popiół cuda,
a świata ułuda wpędzała go w samotność,
czuł ją tak mocno, że prawie mógł jej dotknąć."
|