coś ze mną zrobiłaś, i nie chodzi już o moje ciało, ani o blizny pozostawione po Twoich paznokciach. to siedzi w środku, gdzieś tutaj w sercu. to coś sprawia, że nie opuszczasz moich myśli choćby na sekundę. sprawia, że wszystko, co robię jest podporządkowane Tobie. uzależniłaś mnie od siebie do tego stopnia, że nie potrafię sobie wyobrazić przyszłości bez Ciebie. i wiedz, że gdy nie ma Cię przy mnie, powietrze staję się obce, moje płuca ledwo łapią oddech, a krew jakby zamarzała, umieram. jesteś mi potrzebna, abym mógł normalnie funkcjonować, dlatego nie dziw się, że odczuwam strach przed Twoją nieobecnością. /rezerwowy
|