Uwielbiam uczucie, gdy mogę być z siebie dumna. Moment, gdy wybiegam z domu i wracam mokra i zmęczona, ale z satysfakcją, cholernym przeświadczeniem, że wygrywam dzień. Gdy każdy mięsień krzyczy, piszczy i boli. Gdy fizycznie czuję się jak wrak, a mimo to mam tyle siły, że mogłabym góry przenosić. Cudownie jest zdobywać, co się chce własną ciężką pracą.
|