W dłoniach szczelnych jak folia z bliska chowam twarz,
na tych nerwach możesz grać jak na klawiszach ze szkła,
na tych ścianach możesz pisać nuty, choćby we łzach,
lecz ani minuty nie wolno nam stracić na ... strach.
Za oknem symfonia świateł, rozbite krople o parapet
z nieba zerwał wiatr, pusty pokój, bez Boga nawet, zimy jak kamień,
tylko deszcz słyszę, i tylko ból znam na pamięć.
|