Przepraszam,że mam w sobie tyle sprzeczności,że nie wiesz,która ja to ja. Buduję wokół siebie mur i ciężko jest mnie dostrzec. Może za mało we mnie dobroci i może trochę za mało się staram i może jestem zbyt mało idealna i może czasem więcej we mnie zimy,niż lata.Może czas,żebyś mnie ogrzał? Przepraszam,że jestem niecierpliwa i że robię wszystko na ostatnią chwilę. i przepraszam,że rzucam telefonem podczas kłótni, za szybko się denerwuję.Nie umiem robić nawet jebanych naleśników. Przepraszam.Jestem infantylna i za często zakładam włosy za ucho. Kurwa, jestem teraz taka zagubiona i przestraszona.I wiem,że nie jestem wzorem świętości, ale pieprzyć to,naprawdę,pieprzyć to, bo oboje jesteśmy młodzi, nieodpowiedzialni i samolubni.I nie wiemy czego chcemy od życia,ale jedno wiemy na pewno.Chcemy mieć obie strony siebie. / haust
|