Kurwa. Mam chłopaka ponad rok. Jednak mimo tego w mojej głowie ciągle pojawia się myśl o NIM. O Kubie. Gdy Go widzę moje organy przestają normalnie funkcjonować, serce nie zaczyna mi bić szybciej, ono zamiera... Nie zachowuję się wtedy racjonalnie... I chociaż kocham mojego chłopaka, mogłabym przysiąc, że gdyby Kuba do mnie napisał, chciał się spotkać, cofnąć czas, to myślę, iż bym się nad tym zastanowiła i pewnie bym zostawiła Wiktora. Wiem, jestem chujowa. Ale co ja mam zrobić, skoro tak reaguję na Kubę? Co mam zrobić, że mnie do Niego ciągnie? Że pragnę tego, aby do mnie napisał? Że wolałabym być sama, bo wtedy miałabym większe szanse, żeby z Nim być... Że co noc o Nim myślę... Tak się nie zachowuje dziewczyna. ;/ Co jeśli da się kochać dwie osoby naraz?
|