Czasem nie ma happy endów, a żyć z tym trzeba
To jak kawałek bez refrenu, ale z chwilą uniesienia
Kreski wyznaczają kształty, to jak geometria
Ale te kreski są białe, i sypią się jak kreda
Nie wystarcza nam wiary i uciekamy w złudzenia
Nie wszystko da się naprawić, a chwila może zmieniać
Ja budzę się jak gwiazdy, na firmamencie nieba
Razem ze mną marzenia, spełniam je tu i teraz! / Vixen
|