Mam pecha do ludzi, nie umiem robić kwitu
ogólnie mi nie wychodzi w życiu,
bo tylko ja jeszcze wierze w to, że warto
iść w stronę światła
tam jest jedna gwiazda,
za której blask dałabym się pochlastać.
zagram na nowo swego życia ton
biorę je w dłonie, rozpalam ogień,
to co złe spłonie, jak zły sen
wystarczy moment, by ciemną stronę życia
zamienić w dzień.
doceni garstka i rzuci trochę światła
że z czarny w biały obróci się akcja,
jasna sytuacja, droga do celu, praca
wczoraj nie było tu nikogo
dziś mam do kogo wracać, za kim tęsknić
i dla kogo starać się
|