Dostałam niedawno banalne pytanie "jak wyobrażasz sb siebie za 10 lat". Niby banał ale jednak odpowiedz stała se trudnym zadaniem dla mnie. Z jednej strony chciala bym być kochającą i kochaną żoną, matką, która by widatać swojego męza czułym "dzień dobry kochanie" czekać na niego z ciepłym obiadem, szykować, odprowadzać dzieci do szkoły, le z drugiej strony chciała bym zrobić wielką karierę być biznesmenką, mieć autorytet udowodnić rodzinie, że jestem coś warta . Lecz co będzię kieyś wie tylko ten na górze, mam nadzieję, że ma dla mnie dobry plan : )
|