Przyjdź. Tak troche bliżej. Powoli. Chcę ujrzeć Twoje oczy, potem być obdarowana Twoim uśmiechem. Zrób krok bliżej. Tak, bym czuła ciepło bijące z Twojej osoby. Tak, bym poczuła Twoją duszę. Teraz chcę poczuć Twoją dłoń, obie dłonie, które delikatnie błądzą po moim nagim ciele. Potem przyciągnij mnie do siebie. Niech pożądanie rośnie. Niech nasze ciała w sposób fizyczny poczują swoją obecność. Delikatnie swoimi wargami obejmij moje. Dłońmi odkrywaj miejsca, na które tylko Ty masz licencję. Potem zdecydowanie pokaż mi, czego chcesz. Jestem cała Twoja. Z niczym nie zwlekaj. Delikatnie, namiętnie, zdecydowanie, romantycznie, bezgranicznie, aksamitnie. Nie przestawaj. Bez słów. Bądźmy jednością, jednym ciałem, otuleni szybkim oddechem. I we wzajemnym cieple zatraćmy się w śnie, bez słów. Csi, niech nawet nasze serca biją szeptem. I chce ujrzeć Cię obok mnie w świetle wschodzącego słońca nad ranem. Obudź mnie pocałunkiem i dwoma słowami, które powtarzaj mi bez końca, już zawsze.
|