Kiedyś bardzo się bałam być odrzucona. Dlatego kłamałam, nie mówiłam o swoich potrzebach, nie prosiłam: „Nie rób tego” albo „Zrób to”. Byłam trochę nieszczera, miałam pretensje, ale nie sygnalizowałam, że jest mi źle. Później było już po związku, bo kiedy człowiek nie krzyczy, że się pali, to kto ma zadzwonić po straż pożarną?
|