Boję się, że ktoś kiedykolwiek zastąpi ci to szczęście, które dotychczas daję ci ja. Boję się, że ona również dostrzeże w tobie to wszystko, co widzę i odkryłam ja. Boję się, że to ją będziesz podnosił i mocno do siebie przytulał. Obawiam się też tego, że to ją powitasz pocałunkiem w czoło o poranku i tego, że stanie się dla ciebie wszystkim, boję się, że spadnę na drugi plan, że najzwyczajniej w świecie przestanę dla ciebie istnieć, że to ona będzie upiększać każdy twój dzień i, że to ona wyda się dla ciebie kobietą z którą chcesz spędzić resztę życia. Boję się, cholernie się boję.
|