Mówiła: "jesteś jedyny na tej ziemi, od Boga mi dany, jak sygnał. Jesteś jak anioł co utracił skrzydła, oddałabym za Ciebie duszę i własnego syna.." A oddała za mnie szczerość, lawiną bólu uczuć, zawinęła mi w to serce, ciernie były z drutu.. Dała mi noce namiętności, co prysły jak magia nóg wsadzonych w legginsy. Mówiła mi, że nosi moje dziecko- jedyne co nosiła to ta pokurwiona przeszłość.
|