Stanęłam bliżej , spoglądając i mając
nadzieję , że mnie poznasz. Tak tydzień temu
staliśmy w tym samym miejscu. Spoglądałeś na mnie z ukrycia,
i te duże niebieskie oczy,ładne są. Nie
odsunęłam się, specjalnie przysunęłam się
bliżej , abyś zahaczył niechcący łokciem o moją rękę, tak
chciałam usłyszeć to wielo
znaczące ,,przepraszam'', i w tym momencie
uśmiechnęłeś się , a ja zpeszona zpuściłam
wzrok, głupia ja, i pomyśleć , że miałam
szansę spojrzeć jeszcze raz na dużo okiego
blondyna w kasku.
Tylko zastanawia mnie
jedna rzecz , jak masz na imię , chociaż to
chciałabym wiedzieć.
Dowiem się.
/hermenegildaaa
|