Dzisiaj jest jednym z tych dni, w których za dużo myślę. Za dużo pytań sobie zadaję. Pytań, bez odpowiedzi. Dlaczego? Co by było gdyby? Ile mam czekać? I nie wiem nic. Kompletnie nic, bo jak to jest gdy najpierw dwie osoby się do siebie mocno przywiązują, zasypiają razem, śmieją się, dają sobie szczęście, tworzą jedność a potem to wszystko się sypie. Stają się sobie obcy. Dziś jest ten dzień, w którym najchętniej bym uciekła gdzieś daleko nie odwracając się za siebie, bo po co? Nikt by za mną nie biegł. Dlaczego moje życie wygląda tak a nie inaczej? Przecież ja tylko chcę być szczęśliwa.
|