Uwielbiała jego wargi, na których gdzieniegdzie znajdowały się białe plamki, lubiła patrzeć na jego usta zazwyczaj układające się w uśmiech spod, którego wyłaniały się zawsze białe zęby z przodu zachodzące na siebie jeden na drugi.. Lubiła gdy przygryzał dolną wargę i spoglądał na nią prowokującym wzrokiem.. Tak wiele, tak wiele niezauważalnych drobiazgów w nim lubiła.
|