|
Przepraszam go za każdą najmniejszą głupotę, nawet wtedy gdy tylko zawinie głupim marudzeniem. Dmucham na zimne, boję się, że przez taką głupotę mogę go stracić co zniszczyłoby moje serce. Chcę żeby się uśmiechał, chcę podarować mu najpiękniejsze chwile choć wiem, że nie do końca jestem do tego zdolna. Chcę uszczęśliwić go samą obecnością, a przecież to tak niewiele. Boję się, że po raz kolejny moje szczęście minie szybciej niż się zaczęło. Boję się, że będę musiała o nim zapominać. Boję się, że znów wyląduje na lodzie. /agathe96
|