Tak, ja nie jestem Twoją mamusią. Nie zasponsoruję Cię. Nie utrzymam Cię. Nie będę zasypywała Cię prezentami, by kupić Twoją miłości i wynagrodzić swoją nieobecność. Przy mnie musiałbyś udowodnić, że jesteś mężczyzną, nie chłopcem. Ze mną musiałbyś iść w nieznane. Ty wolisz jednak swoje wygodne życie bardziej niż mnie... Obyś spotkał kobietę, która Ciebie też zamieni na coś bez znaczenia...
|