mam w głębokim poważaniu to, co sobie o mnie myślicie. i wcale nie dziwi mnie to, że obgadujecie mi dupę.. słusznie. ale przestało mi zależeć na waszej dobrej opinii o mnie, bo już nie o to mi chodzi. życie dokonało na mnie gwałtu zbyt wiele razy, bym ja odpuściła i przestała walczyć o swoje racje. albo jesteśmy równi, albo nie mamy o czym ze sobą rozmawiać.
|