Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nawet jeśli starasz się żyć dalej to nie potrafisz. Nie umiesz wstać i iść dalej. Nie umiesz nie żyć tym co było, bo to co było... to było wręcz idealne. Te wszystkie wspólne plany, wspólne piosenki i zwierzanie się z najdziwaczniejszych ale też najbardziej przykrych rzeczy. Trudno zapomina się o czymś takim. Trudno zapomina się o czymś idealnym. I wszystko wokoło przypomina ci tę osobę. Zaciskasz zęby i mówisz sobie "będzie dobrze, to tylko chwilowe" ale ile już trwa ta chwila? To było idealne... szkoda tylko, że to było zbudowane na kłamstwie. Naprawdę żałuję. Mogło być tak pięknie.
|