Łzy nie są oznaką słabości. Są siłą, czasem można się dziwić, że siła nie jest wroga, ale wręcz odwrotnie. Nie chodzi o to, że jeśli ktoś jest słaby, przegrywa, a jeśli ktoś jest silny, góruje nad innymi. Tu chodzi o uczucia, o to co czujemy, płacząc. Możemy z bezsilności, racja, ale także z nadmiaru emocji, ze szczęścia, albo tak po prostu się wzruszyć. Łzy nie są upadkiem. Są powstaniem, otrzepaniem się, dalszym życiem po czymś co przeżyliśmy. Każdy człowiek jest inny, każdy inaczej wszystko odczuwa, ma inny pogląd na świat. Ale życie nie jest po to, by wciąż myśleć o przyszłości, może warto czasem zaryzykować, choć się boimy? Może wtedy poczujemy co to naprawdę żyć? A może jesteśmy tchórzami? Może
|