Minął już rok, a ja nadal nie mogę zapomnieć. Wszystko dookoła przypomina mi Ciebie.
Nadal czuję twoje silne ramiona, które mnie obejmowały kiedy było mi zimno, które chciały mnie
ochronić przed wszelkim złem. Idę przed siebie próbując zapomnieć, lecz ciągle się potykam, o któreś z naszych wspomnień. Mam osobę którą kocham, chce przestać rozmyślać czy dobrze się stało i co by było gdyby.. Codziennie, rano, wieczorem i w śnie pojawiasz się a ja nie mogę zaznać tego cholernego spokoju. Chciałabym się do ciebie odezwać, porozmawiać i zamknąć ten rozdział, ale nie mogę. bo wiem, że ciebie to zaboli, ale chciałabym żebyś czuł to co ja, to ciągłe rozdrapywanie rany w sercu..
|